niedziela, 27 stycznia 2013

Nie wyobrażam sobie..

Dziewiętnaście lat na karku tak realnie rzecz biorąc, zaczyna się życie... To fakt, że jeśli jest się małym śmierdzącym szkrabem, latającym od piaskownicy do piaskownicy, chce się być starszym, dosięgać czegoś bez stawania na krzesło, jeździć na rowerku bez biegającego za Tobą Taty.. Chce się oglądać nocami filmy, i tak dalej..A kiedy już to masz, nie musisz stawać na krzesło, po to, by cokolwiek sięgnąć, czasami wydaje Ci się, że sięgasz aż do nieba, a w rzeczywistości brakuje Ci jeszcze bardzo wiele.. Jeździsz na rowerze, a Tata już za Tobą nie biegnie, możesz się odwrócić i sprawdzić czy za Tobą jest, ale odwracasz się i uderza w Ciebie rzeczywistość, Tata jest tysiące kilometrów od Ciebie... 
Szacując, za około sto dni matura, później studnia, inne życie, inni ludzie, wszystko inne. Czasami chciałabym umieć przewijać swoje życie, w każdą stronę, raz do przodu, raz do tyłu. Szaleć na długich taśmach życiowej kasety, tak jak bym chciała. 
Dzisiaj trochę powspominałam, moją pierwszą jazdę na rowerze, to jak wyrzuciłam siostrę z wózka, całkiem przypadkiem, to jak mama przejechała mi rowerem po twarzy, wypadek samochodowy, moment, w którym tata uczył mnie pływać, to jak kiedyś stojące przy plaży w Choszcznie ślizgawki do wody były dla mnie tak duże, że o mały włos się nie utopiłam, moje złamania, wszystko. Uświadomiłam sobie tylko, że to co mam w głowie, to na co pracowałam całe swoje życie, to jest najważniejsze, nikt nie jest w stanie mi tego odebrać, nikt mi tego nie odbierze. 
Piszę, bo nie mogę spać, samo się sypie, jak z rękawa. Zaczęłam ferie, z jednej strony, to wspaniale, z drugiej, ewidentnie nie. Tegoroczne ferie, to nie odpoczynek, a mnóstwo pracy, nauki, rzeczy do zrobienia. Dręczy mnie tylko myśl.. Jak to będzie.. 
Jestem wykończona po studniówce, było cudownie, dodaje kilka ostatnio machniętych fotek, a jutro może zrobię jakiś makijaż do opisania.. 
Ps. Wspominałam również moje spotkania z Martyną, z czego postał taki o filmik wspomnieniowy : 








Buziaczki ;* 

3 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. tak Kochana, muszę zacząć rozglądać się za mieszkaniem, bo w wakacje prawdopodobnie nie będzie mnie w okolicy :(

      Usuń
    2. Ooo, to może będziemy mogły się spotkać jakoś na spokojnie :D. Ja póki co też w Szczecinie siedzę i raczej to się nie zmieni :3.

      Usuń

Zobacz jeszcze