Pracowałam dziś głównie na zieleni z paletki Sleek Ultra Matte V2 Darks, oraz z cienii HD marki HEAN.
Przyznam szczerze, że praca z cieniami HD od Hean to czysta przyjemność.
Ten przepiękny brąz z drobinkami który widzicie wyżej to odcień nr 838. Idealnie współpracujący z pędzlami języczkowymi. W swojej konsystencji wydaje się jakby.. hm.. mokry. Ale to zdecydowanie jego zaleta.
Kropkę nad 'i' w tym makijażu postawił cielisty błyszczyk, również od HEAN. Jest to jeden z moich ulubieńców, ponieważ dzięki swojej gęstej formule długo utrzymuje się na ustach. Jest to odcień obsession nr 40.
Czas więc przejść do szybkiej, łatwej i przyjemnej instrukcji jak wykonać makijaż. Mam nadzieję, że nie sprawi Wam to większego problemu. To ma być dla Was przede wszystkim przyjemność.
Na powiekę nakładamy bazę pod cienie do powiek. To już będzie rytuał. Jak widzicie ja bazę zawsze nakładam palcem :)
Krok drugi :
Oczywiście całą powiekę pokrywam neutralnym cieniem. Gładkim puszystym pędzelkiem.
Krok trzeci :
W zewnętrznym kąciku powieki aplikujemy brązowy cień. Ja aplikowałam go 'wciskając' go w powiekę, nie rozcierając. Chciałam kontrolować skupianie się pigmentacji w kąciku oka. Jeśli brąz będzie zbyt jasny - dokładamy cienia. Taka zasada.
Krok czwarty :
Puszystym pędzelkiem rozcieramy granice brązowego cienia.
Krok piąty :
Zieleń z palety Sleek kładziemy na samym środku powieki, również zwracając uwagę na to, aby kolor był wystarczająco intensywny i aby ładnie łączył się z brązem aplikowanym w poprzednich krokach.
Krok szósty :
Wewnętrzny kącik oka dopełniamy brązem mieniącym się najpiękniej na świecie. Znów oczywiście zwracając uwagę na cieniowanie kolorów.
Krok siódmy:
Dolną powiekę pokrywamy zielonym cieniem, natomiast sam kącik brązem z kroku szóstego.
Krok ósmy:
Czarnym matowym cieniem rysujemy kreskę na górnej powiece przy pomocy skośnego pędzelka, tak jak robiłybyśmy to eyelinerem.
Krok dziewiąty:
To już ostatni krok, w którym tuszujemy rzęsy, żelowym eyelinerem podkreślamy dolną linię wodną i doklejamy sztuczne rzęsy. Ja dodatkowo w wewnętrznym kąciku oka nałożyłam ciut białego cienia, tak aby nie było tam za ciemno.
Tak właśnie prezentuje się efekt. :)
A tak prezentuje się już efekt końcowy. Nie było to nic trudnego, prawda? A wygląda.. hm całkiem całkiem - ale to moja opinia. Czekam na Wasze opinie w komentarzach !! :)
Teraz ja uciekam uczyć się fizjologii. Do następnego!! :*
bardzo ładny makijaż :))
OdpowiedzUsuńi kolejny raz kiedy ta paleta mówi KUP MNIE! <3
OdpowiedzUsuńbosssssssssski ten makijaż :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńNie szkoda Ci marnowac tyle czasu na malowanie ? :D
OdpowiedzUsuńNie, jak mam czas, to się maluję tak aby dodać post na bloga. Zazwyczaj najbardziej pracochłonne jest robienie zdjęc :P Kwestia wprawy, wcale nie zajmuje to dużo czasu :P A.. no i jest to forma relaksu :)
Usuńłaaaa sama bym tego lepiej nie wymyslila :D
OdpowiedzUsuńświetne połączenie kolorów :) mam właśnie identyczny mocny zielony cień z FM i nie wiedziałam z czym go połączyć to wyjście jest idealne :) zastosuję na najbliższą imprezę :)
OdpowiedzUsuń